Promocja „Czas na szkolną przygodę” w Biedronce – co wybrać dla 18-24 miesięcznego dziecka
Ledwo minęła połowa wakacji a w sklepach już zatrzęsienie artykułów do szkoły: plecaki, zeszyty, piórniki. Mimo, iż do szkoły nie wybieramy się jeszcze przez jeszcze około 5 lat, to warto już teraz zrobić wyprawkę dla maluszków na długie jesienne wieczory!
W Biedronce wypatrzyłam skarby, które mogą przydać się już 1,5-2 letnim dzieciakom. Każdy z nich okraszony popularnymi postaciami z bajek. Starałam się wybrać jakieś męskie wzory: samoloty, auta. Ale Peppie oprzeć się nie mogłam!
Na końcu wpisu znajdziecie hit, który okazał się świetną alternatywą dla kredek świecowych Crayola jumbo.
1) Kreda w kubełku – 4,99zł
Kreda w plastikowym wiaderku: po dwie sztuki niebieskiej, zielonej, żółtej, czerwonej i białej.
Igi jest fanem kredy już od jakiegoś czasu. Teraz będziemy mieć własny zestaw w eleganckim pudełku (lubię tak!). 18-to miesięczne dziecko może spokojnie rysować kredą po chodniku. Frajda dla całej rodziny!
2) Folia piankowa – 5,99zł
Do wyboru są różne rodzaje folii piankowej: z brokatem, pluszem, wytłaczana. W tej samej cenie jest jeszcze filc i tekturę falistą. Mi niestety udało się upolować tylko tą wytłaczaną, ale już mam głowę pełną pomysłów na wykorzystanie jej do różnego rodzaju zabaw.
3) Plastelina – 2,29zł
To trochę odważna decyzja, będę musiała pilnować Ignasia, żeby przypadkiem nie zjadł ani kawałka. Ale sądzę, że starsze dzieciaki z chęcią będą kulać różne kształty z plasteliny, a przy okazji ćwiczyć małe rączki.
4) Farby do malowania palcami – 10,99zł
Spodobała mi się idea wspólnego malowania palcami, a jak już znalazłam opakowanie z Peppą, byłam pewna, że i Igi się nimi zachwyci. Na każdej farbie jest dodatkowo pieczątka, niestety ciężką ją zanurzyć w pojemniku z farbą. Ale od czego mamy palce!
5) Mazaki jumbo – 7,99zł
Niby dla dzieci od 3 latach, ale już teraz Igi z zapałem bazgrał nimi po papierze. Świetne, intensywne kolory, ale całe palce miał umazane i musiałam pilnować, żeby przypadkiem nie włożył ich do buzi. Mazaki będą musiały jeszcze poczekać parę tygodni, zanim Igi je ogarnie.
6) Kredki w sztyfcie – 7,99zł
Również mają limit od 3 lat, ale co tam! Kredki w sztyfcie to mój hit biedronkowych zakupów! 6 sztuk wykręcanych kredek o intensywnej barwie. Każda ma eleganckie zamknięcie (to niestety ich feler, bo po skończonej zabawie to ja muszę ogarniać takie rzeczy…) i dodatkowo jest w bezpiecznym sztyfcie, dzięki czemu Igi nie jest w stanie ich ponadgryzać. Mam nadzieję, że po jakimś czasie będą wyglądać nadal w miarę estetycznie. Wydaje mi się, że nie są zbyt wydajne, szybko bowiem znikają w oczach, ale przecież nie o to chodzi w dobrej zabawie! A plusem jest to, że łatwo się je ściera!
Do zestawu dołączony jest pędzelek, podobno z użyciem wody dają efekt kredki akwarelowej.
Planowałam jeszcze kupić Szkicownik bazgrownik, czyli kilogram papieru za 9,99zł. Niestety, jak na matkę pracującą przystało, zajechałam do Biedronki w godzinach popołudniowych i asortyment był już przebrany.
Wszystkie promocje o których tu wspomniałam ruszyły właśnie dziś, więc jeśli wpadło Wam coś w oko to lećcie na zakupy!
A może udało się Wam wypatrzeć coś równie ciekawego, co umknęło mojej uwadze?
![]() |
O rany, mazak! |
![]() |
Pieczątka z Peppą ruszyła do boju jako pierwsza! |
Kilka rzeczy wpadło mi w oko. U nas 1 klasa będzie i mamy kupione w sumie już wszystkie rzeczy oprócz paru drobiazgów. A córka ostatnio odkryła kredki i bazgrze nimi, niestety ma ciągoty, by malować nie tylko po kartkach, dziś chciała upiększyć kanapę. 😉
ohoho 🙂 zainspirowałaś nas! biegniemy jeszcze dziś na zakupy i mamy nadzieję, że coś się jeszcze dla nas ostało 😉
Pozdrawiamy :*
Też zastanawiał się nad kilkoma rzeczami, ale bałam się, że i tak wszystko znajdzie się w buzi syna. Może jednak skuszę się na te kredki w sztyfcie.