W samym sercu Wrzeszcza, tuż przy dworcu PKP, znajduje się Galeria Bałtycka. Odwiedza ją co dzień potężna ilość osób, w tym również mamy ze swoimi pociechami. Jak przystosowane jest centrum dla mam wózkowych, czy jest specjalne miejsce dla rodziców maluszków w którym można przewinąć i nakarmić dziecko?
 |
Pokój dla mamy z dzieckiem w Galerii Bałtyckiej |
Wjechać do galerii można bez problemu – od strony kolejki jest podnośnik, którym można zjechać na poziom -1, stamtąd są już windy na pozostałe piętra, a od drugiej strony wchodzimy bezpośrednio na poziom 0, czyli już z windami. Dodatkowym ułatwieniem dla osób niepełnosprawnych są samo otwierające się drzwi do galerii, więc jak wjeżdżamy z wózkiem to nie musimy mocować się z tymi ciężkimi drzwiami.
 |
Do pokoju może wejść każdy, nie ma żadnego dzownka |
Pokój dla Mamy z dzieckiem znajduje się na pierwszym piętrze, tuż przed toaletami. Jest to jedyny pokój na całą galerię, w godzinach szczytu zakupowego jest więc on pełen mam i maluchów. Ja odwiedziłam go również w ciągu tygodnia przed południem i byłam w nim kompletnie sama. To znaczy sama z Ignasiem!
Pokój nie jest zamykany od zewnątrz, każdy może do niego wejść kiedy tylko ma na to ochotę. Pokój jest sporych rozmiarów, na przeciwko wejścia jest duże lustro z blatem i zlewem oraz przewijakiem. Na ścianach jest mnóstwo naklejek, przeżyły jednak już trochę, bo część jest poodrywana i nie wyglądają zbyt estetycznie. Kolejny przewijak stroi samodzielnie na specjalnej półeczce. Dodatkowo jest kanapa, na której zmieszczą się trzy mamy karmiące (wypróbowane w praktyce w godzinach szczytu!). Duży śmietnik, który w miarę regularnie jest opróżniany. Dodatkowo w pokoju jest mały stoliczek z krzesełkiem. Trochę tego nie rozumiem, bo zajmuje miejsce, a wątpię, żeby jakieś starsze dziecko chciało przesiadywać w takim pokoju i np. bawić się kredkami. Może jest to wygodne dla mam, które mają kilkoro dzieci w różnym wieku i gdy karmią maluszka, to chcą mieć na oku też starszaka. Ale ponieważ sama jeszcze nie doświadczyłam takiej sytuacji, uważam, że krzesełko i stoliczek niepotrzebnie zajmują miejsce.
W środku jest w miarę czysto, choć nie raz byłam świadkiem, jak na blacie leżały zużyte pieluchy. Ale to już świadczy o nas samych, że nie potrafimy swoich śmieci wyrzucać do śmietnika. Za każdym razem był suchy papier do rąk i mydło, co się bardzo chwali.
Ogólna ocena jest dobra, choć uważam, że przydałby się jeszcze jeden taki pokój, w którym panowałby jako taki spokój. Tutaj często jest głośno – jedna mama przebiera płaczącego malucha, inna karmi, trzeci próbuje zaparkować swój wózek, a kolejna szarpie się z drzwiami, żeby wyjechać.
Dodatkowo przez uchylone drzwi niepewnie zagląda jakiś tato, który chciałbym również skorzystać z przewijaka, ale chyba czuje się onieśmielony taką ilością pań. Ach, trudny los mają ojcowie, którzy samotnie wychodzą na zakupy. Jeszcze gdy pokoje są zamykane, to jakoś pewnie uda się im z nich skorzystać, w innym wypadku stoją pod drzwiami z napisem ‚Pokój dla matki z dzieckiem’ i nie wiedzą, czy pukać, czy czekać aż taki pokój choć na chwilę będzie pusty…
 |
Szeroki blat, na którym bezpiecznie można posadzić malucha |
 |
Sporo miejsca na wózki |
 |
Kanapa do karmienia |
 |
Przewijaki |
 |
Stoliczek i krzesełko dla starszaka i przerażający słoń bez tylnych nóg i ogona 🙂 |
No proszę proszę! Jestem ciekawa jak to wygląda z wrocławskimi galeriami 😀 Jutro się do jednej wybieram to sprawdzić nie omieszkam ! 😀
Nie należę do mam, które wędrują z dziećmi po galeriach, ale czasem zakupy trzeba zrobić. A jak pogoda jest brzydka, to i nie ma opcji, ale czasem trzeba skorzystać z pokoju i chociaż zmienić pieluszkę. Mi, jako młodej mamie, bardzo brakowało takich informacji gdzie można zajść, czy wjadę wózkiem, czy jest czysto. A ponieważ nic nie mogłam znaleźć w necie, postanowiłam sama stworzyć taki cykl. Może i Ty zaczniesz podobny z Wrocławiem 🙂
Zapraszam do Portu Rumia…masakra jakaś… Wózkiem wjechać do pokoju to duży problem a środku czeka na nas plastikowe krzesło do karmienia i porwany przewijak. Po raz pierwszy jak tam weszłam to przeżyłam szok, bo szybciej byłam w Riwierze, tam to prawdziwy luksus.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Obrzydlistwo! Możesz na przyszłość zrobić zdjęcia i podesłać, to umieszczę notkę na blogu. Może dzięki temu uda się coś zwojować 🙂 A Riwiera to rzeczywiście luksus!